
Eco Konserwant proszek
Eco konserwant w formie proszku, otrzymywany w procesie fermentacji z kukurydzy niemodyfikowanej genetycznie (GMO-free), nie zawiera glutenowego białka (gluten-free). Eco Konserwant proszek jest akceptowany przez: NaTrue, ECOCERT i Soil Association. W Stanach Zjednoczonych klasyfikowany jest jako substancja bezpieczna - GRAS (Generally Regarded As Safe). W skład Eco konserwantu proszku wchodzą: Gluconolactone (D-Glucono-1,5-Lactone) i Sodium Benzoate.Dozowanie
Zalecane 0,75 - 2%. W przypadku produktów z dużą zawartością wody (toniki, wodniste lotiony) zaleca się użycie ok. 1,5% (maksymalnie do 2,0%)*. Działa w zakresie pH 3-6.
*Dla ułatwienia odmierzania jedna łyżka miarowa 0,15 ml to ok. 0,08 grama konserwantu, 1/2 łyżki miarowej 0,5 / 1,0 ml to ok. 0,4 grama konserwantu.
Jak stosować konserwant w proszku?
- Używaj jako konserwantu do kremów, balsamów, maseł do ciała, dezodorantów, toników, płynów do mycia, szamponów oraz odżywek do włosów.
- Najlepiej działa w zakresie pH 3 - 6.
- Może być dodawany do fazy wodnej w wyższej temperaturze lub do gotowego kosmetyku poniżej 40 st. Celsjusza.
- Rozpuszcza się w wodzie, glicerynie.
Eco Konserwant - zastosowanie
- Konserwant działa skutecznie przeciw bakteriom gram +, gram -, grzybom i pleśniom.
- Nie posiada zapachu przebijającego się w produkcie.
- Jest skuteczny w wielu kategoriach produktów: kremach, lotionach, szamponach, żelach, tonikach, również produktach przeciwsłonecznych.
- Jeśli przygotowujesz kosmetyki profesjonalnie w celach komercyjnych musisz przeprowadzić testy obciążeniowe w celu potwierdzenia, że receptura jest należycie zabezpieczona.
- Zabezpieczenia konserwantami nie wymagają kosmetyki bezwodne tj. produkty składające się z tłuszczów np. oleje do masażu, olejowe serum czy masełka. Przy zachowaniu odpowiednich warunków przygotowania i przechowywania zwykle dodatek witaminy E i/lub antybakteryjnych olejków eterycznych np. drzewa herbacianego gwarantuje bezpieczeństwo.
- Produktami podlegającymi konserwacji są emulsje (jedna faza jest wodna) oraz produkty zawierające wodę np. toniki, żele jak również roztwory wodne np. szampony, żele do mycia.

Uwagi i przeciwwskazania
- Nie wdychać pyłu przy otwieraniu opakowania i wprowadzania produktu do kosmetyku. Używać środki ochrony osobistej.
- Przechowywać szczelnie zamknięty, w temperaturze pokojowej z dala od źródeł ciepła i światła, w miejscu niedostępnym dla dzieci.
- Nie przekraczać zalecanego maksymalnego stężenia.
Specyfikacja
Skład INCI | Gluconolactone, Sodium Benzoate |
Pochodzenie | USA |
Zalecane stężenie | 0,75 - 2% |
Zakres działania | pH 3-6 |
Jakość | Akceptowany przez NaTrue, ECOCERT i Soil Association |
Przechowywanie | Przechowywać szczelnie zamknięty, w temperaturze pokojowej z dala od źródeł ciepła i światła, w miejscu niedostępnym dla dzieci |
Oceny i komentarze
13 opiniiMam bardzo wrażliwą, alergiczną skórę, która nieprzychylnie reaguje na wiele składników, a już jakiekolwiek konserwanty czy przeciwutleniacze w "kupnych" kremach pod oczy powodowały łzawienie, przekrwienie, ropienie czy zachodzenie mgłą oczu. Do DYI kremu pod oczy stosuję Leucidal Max + 1% Eco Konserwantu, jest OK :) :)
niestety wywołał uczulenie (zaczerwienienie twarzy). :(
a u mnie się sprawdził - jestem zadowolona, ale moja skóra bardzo rzadko reaguje na cokolwiek negatywnie
popieram pania Barbare - mi tez sie nie chce rozpuszczac, nawet na cieplo....
Dodałam do dezodorantu. Zgodnie z recepturą. Nie rozpuścił się.....Pozostały grudki
Jest ok, ale trzeba sprawdzić i wyrównać ph. Glukonolakton jest kwasem, a jest go tam 75%. Pewnie stąd podrażnienie skóry.
Niestety również po dodaniu do hydrolatu różanego skóra zaczerwieniona rozpalona i piecze...
Dokladnie taka sama reakcja jak u reszty. Zaczerwienionie i pieczenie. Nie polecam
Niestety u mnie również objawy podobnie jak u innych komentujących - zaczerwieniona skóra i pieczenie.
Niestety u mnie też wywołał alergię. Dodałam do kremu. Po tygodniu stosowania skora zaczeła robić się czerwona po użyciu kremu :( Niestety dokladnie tak miałam, gdy używam drogeryjnych kosmetyków...
Podpisuję się pod powyższymi opiniami, alergizuje, podrażnia, jest do wyrzucenia.
Niestety u mnie również się nie sprawdził. Dodałam go do hydrolatów (tylko i wyłącznie; dziękuję sobie teraz, że poczekałam z dodawaniem go do kremu) w ilości trochę mniejszej niż te podane w recepturach znalezionych na stronie. Hydrolatu z konserwantem użyłam tylko i wyłącznie raz, do spryskiwania maseczki z glinką. Na początku nie zauważyłam żadnego pieczenia, ani zaczerwienienia, więc spokojnie, tak jak zawsze, trzymałam maseczkę 15 minut po czym zmyłam. I tu w lustrze ukazał mi się koszmar. wszystko co nie było pokryte maseczką, czyli skóra wokół oczu, szyja i dekolt, skóra na linii włosów i wszystko to na co padł pryskany hydrolat były czerwone. Dosłownie tak czerwone jak znak stopu. Po chwili zaczęło piec i pulsować. Na szczęście miałam resztkę hydrolatu bławatkowego, do którego (z racji małej ilości) nie dodawałam już nic i szybko ukoił podrażnienia i zaczerwienienie wokół oczu. Temu konserwantowi mówię stanowcze NIE i na pewno nie użyję go już do żadnego produktu, który będę tworzyć.
U nas się nie sprawdził. Skóra mojego męża po posmarowaniu kremem z tym konserwantem robiła się zaczerwieniona i piekła. Moja twarz znosiła to lepiej, ale cera bardzo mi się pogorszyła - pojawiały się dziwne zaczerwienienia, wypryski (a nigdy nie miałam problemów z cerą).