Hydrolat tymiankowy ekologiczny

Hydrolat pełni u mnie funkcję antybakteryjną i antytrądzikową.Po mimo dojrzałego wieku nadal ma tu i ówdzie krostki,szczególnie na brodzie. Hydrolat trzymam w lodówce i zaraz po oczyszczeniu skóry spryskuję ją tym chłodnym sprejem.Orzeźwia ,ogranicza wypryski co mnie cieszy.Produkt godny polecenia, daje poczucie komfortu.

Uwielbiam tymianek w każdej postaci oraz za jego szerokie zastosowanie. Lubię czuć na twarzy świeżość, a hydrolat tymiankowy w kremie właśnie mi to uczucie daje ;-)

Uwielbiam tymianek w każdej postaci oraz za jego szerokie zastosowanie. Lubię czuć na twarzy świeżość, a hydrolat tymiankowy w kremie właśnie mi to uczucie daje ;-)

korzystam w czystej postaci do twarzy fajny zapach

Po pierwszym zastosowaniu skóra miękka i wyciszona, ciekawa jestem jak będzie dalej :)

Bardzo dobry dla cery z problemami

Produkt świetnie się sprawdził na mojej problematycznej trądzikowo-wrażliwo-nienajmłodszej już cerze

Znam się z nim od miesiąca. Zaskoczył mnie pozytywnie. Hydrolat ma świeży zapach, delikatny, choć w moim przypadku utrzymuje się na włosach. W upały używałam go do odświeżania cery - rewelacyjnie się sprawdził, orzeźwił i nie musiałam się ponownie pudrować. Bardzo dobrej jakości jest atomizer, spokojnie można spryskiwać twarz z makijażem. Mam cerę mieszaną używałam hydrolatu połączonego z żelem aloesowym - tak mi się ten duet spodobał, że aplikowałam go kilka razy na dobę, wykonywałam na nim masaż - efekt doskonale nawilżona cera - zaczęłam chodzić bez makijażu - pory skóry stały mniej widoczne. Moja mieszana naczynkowa nie jest łatwa w pielęgnacji, ale ten produkt u mnie sprawdził się doskonale. Dodałam go do czerwonej glinki - taka maska zadziała na naczynka oraz na strefę T. Polecam cerom mieszanym

Otrzymałam hydrolat do testowania. Moje wrażenia są na 5 gwiazdek. Trzymam go w lodówce. Ma subtelny lekko ziołowy zapach jak na tymianek. Może dlatego zaczął podkradać mi go mąż po goleniu. Wspaniałe nawilża, łagodzi wszelkie podrażnienia. Właśnie teraz koi moją skórę twarzy trochę zbyt mocno przypieczoną słoneczkiem. Działa rewelacyjnie również na skalp głowy, przy nadmiernym przetłuszczaniu i wypadaniu włosów. Dodawałam go do wcierki, którą robiłam z kropli żołądkowych. Rewelacja polecam. 2 łyżki hydrolatu i 1 łyżka kropli żołądkowych. Po tygodniu widać efekty i zaczynają pojawiać się baby włoski. Tylko hydrolat się już kończy, bo mąż podkrada go nadal. Ciekawe czy go zapamięta

Hydrolat dostałam do testowania razem z atomizerem. Używałam w czystej postaci bez rozcieńczania jako mgiełkę do twarzy, dekoltu, pleców i skóry głowy. Zapach przyjemny i dość delikatny jak na tymianek. Latem tego roku kiedy upały były jakie były pociłam się i często cierpiały na tym moje włosy oraz tzw rynna łojotokowa (czoło, nos. broda, dekolt, fragment pleców - ten między łopatkami). W newralgicznych miejscach powstawały u mnie wypryski, a głowa mnie swędziała mimo, że nie miałam żadnego łupieżu. Tymianek sobie z tym doskonale poradził. Ponadto pięknie chłodził buzię w te gorące dni (trzymałam w lodówce) i faktycznie zmieszał mi moje częste bóle głowy (szczerze mówiąc myślałam, ze to chwyt marketingowy!). Dodatkowo aplikowany na "skalp" odświeżał włosy i likwidował swędzenie. Nie dodawałam do hydrolatu żadnych dodatków, a mimo to jestem bardzo zadowolona i daję mu 5 gwiazdek. Latem lepiej się u mnie sprawdza niż hydrolat z mięty.